Szukaj - Czarna Bandera brac piracka serwera Allseron

<podszedł do Ilueny słaniając się na nogach po wydarzeniach ostatniej nocy. Podrapał się po rzyci, rozejrzał się po nadbrzeżu zaspanym wzrokiem. Przetarł oczy ze zdumienia, widząc opryszków otaczaj ...

<otworzył z wielkim wysiłkiem oko, przyjrzał się dokładnie nowej kiecce dziewczyny, uśmiechnął się szeroko i wskazał otwartą skrzynię nieopodal> To trza świętować ! Pijmy ! <śmiejąc się, wzią ...

<mimo widocznej, duszonej w sobie wściekłości, krasnolud nie mógł oderwać wzroku od pośladków dziewczyny. Wreszcie burknął coś do siebie, kopnął ze złością wielki, żelazny kabestam, zaklnął szpetni ...

<burcząc, klnąc na czym świat stoi i pocierając sinejący już guz wielkości sporej śliwki poczłapał opuścić trap> Iluena, jakbym zgadł <wymruczał pod wąsem, rozpoznając kobietę>

Do stu tysięcy beczek zjełczałego rumu !! <usłyszała zachrypnięty głos, a zaraz potem brzdęk wywracanych beczek> Psiakreeew...który zostawił bosak nie sklarowany na pokładzie !! Na masztach was ...

Czas prób ! Psiajucha

Dwrenira: przyjęta na pokład na czas prób

<przerwał na chwilę robotę i zakrzyknął> Poczekajcie chwilę, skoczę do szynku po piwo i zakąski <wybuchnął śmiechem i pobiegł w podskokach na nadbrzeże>

<parsknął śmiechem, burknął coś pod nosem do siebie poczym wrócił do wykowanego zajęcia. Ujął w dłoń potężny młot i jął naprawiać nadpróchniałe lekko relingi> Virianel, zaśpiewaj mi coś jeszcze, ...

<nie wytrzymał wreszcie i gromkim śmiechem wybuchnął> A idźta mi stąd, na oczy się nie pokazujcie. Won, dość mam tej farsy <mówił śmiejąc się głośno> Ale...<zawiesił głos groźnie> Je ...

<ujął się pod boki, na Llariena spojrzał> Tuszę, psia mać, że ręczysz za niego. Wziąć go możecie, jeśli tylko powie, czego tu szukał <spojrzał na Oriana wymownie>

<wzruszył ramionami, poczym skinieniem zachęcił maga by do bulaja co u drzwi magazynu się znajdował, zajrzał. W środku panował półmrok, można było jednak dostrzec leżącą na koi postać, z obandażowa ...

<Wydął wargi pogardliwie> Obrońcy dziewic się znaleźli...Virianel jest naszym gościem, nikt jej więzić zamiaru nie ma, psiakrew. A kapłan, którego zwiesz panie Orianem, niecnie się tu zakradł, b ...

Właź, ale jeno ty <ukazała się głowa krasnoluda>...chyba wiem o czym chcecie gadać - reszta na brzegu ma zostać, próbę na okręt wejścia za gwałt potraktuje <wyszczerzył się złośliwie>

<grupa posłyszała dźwięk odskakującego kurka bandoletu, a zza burty rozległ się zachrypnięty lekko głos> Powitać szanowne bractwo ! Cóż was, psia jucha, w nasze skromne progi sprowadza, hehe ?

<krasnolud w myślach swych pogrążony siedzi na przeciwko zamkniętego magazynu na beczce, czyszcząc lekko przerdzewiałą rusznicę. Co pewien czas podchodzi do bulaja, zerkając, czy aby gość niechcian ...