Autor |
Wiadomość |
<
Księga gości
~
Szczur - niech będzie, że lądowy
|
|
Wysłany:
Sob 0:19, 02 Cze 2007
|
|
|
Dołączył: 08 Maj 2007
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Maska
|
|
Mężczyzna przyglądał się jakiś czas sylwecie okrętu. W końcu przeszedł między zwojami wilgotnych lin i porwanych sieci. Ciemne buty stukały miarowo o upstrzony mewimi odchodami pomost. W zachowaniu Szczura nie było nic z jego zwyczajowej rezerwy. W końcu stanął nieopodal trapu a metalowe, mechaniczne ostrogi zadźwięczały o siebie.
Powitać! Czy może Ahoj! Jest kto na pokładzie!? Bez zgody nie wejdę!
Zakrzyknąwszy to umilkł i począł nasłuchiwać, badając jednocześnie jakość trapu. Chłodna bryza wprawiła ubiór przybysza w donośny łopot. Po chwili wiatr wyrwał spod kaptura kilka miedzianych kosmyków włosów, które zatańczyły szarpane przez morskie powietrze. Mężczyzna odkaszlnął ciężko w czerwonoczarną, ćwiekowaną rękawicę...
Hej tam! Jest jaka żywa dusza?! Mam sprawę do kapitana!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 10:10, 02 Cze 2007
|
|
|
Dołączył: 24 Kwi 2007
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Czego tam, do stu gromów !? - doszedł Vergera donośny, zachrypnięty i lekko zawiany głos
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 23:59, 03 Cze 2007
|
|
|
Dołączył: 08 Maj 2007
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Maska
|
|
Mówi się przecie! Do Kapitana Kaada sprawę mam! O pozwolenie wejścia na pokład proszę!
Mężczyzna uśmiechnął się mimowolnie i zatknął kciuki za szeroki, ciemny pas. Czekając na odpowiedź począł wycierać ptasie odchody nakapane na czubek wysoko zapinanego buta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 8:43, 04 Cze 2007
|
|
|
Dołączył: 24 Kwi 2007
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
No to wlazł ! Pójde po kapitana, gdzieś się tu kręcił, taka jego mać...a ty tu czekaj. I nie waż się niczego dotknąć, psiakrew. Bo jaka reja na ciebie spadnie i będzie bida - splunął w bok, podrapał się po głowie i zniknął pod pokładem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 10:31, 04 Cze 2007
|
|
|
Dołączył: 21 Kwi 2007
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Płowowłosy, niepozorny mężczyzna zszedł z pomostu chwiejny krokiem, dopinając klamrę ćwiekowanego, grubego pasa. Rozpięta koszula i ciągnący się za piratem zapach damskich perfum wyraźnie wskazywał na zajęcie, które właśnie mu przerwano. Korsarz skłonił się oszczędnie.
- Chmura, kapitan Żelaznej Dziewicy, ciąży ci sakwa, głowa czy jedno i drugie? Jakby nie było, służymy uprzejmie. - skłonił lekko głowę, zaś na jego twarzy pojawił się złowróżebny cień uśmiechu.
- Karuk! - krzyknął po chwili przez ramie - Poślij, któregoś z okrętowych na targ bo świeży chleb, twaróg i miód, żywo! Panienka, która podejmuje ma swoje kaprysy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 12:51, 04 Cze 2007
|
|
|
Dołączył: 24 Kwi 2007
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Ay ay kapitanie ! - zarechotał wrednie - Gdzie ta małpa, mam ochotę coś ustrzelić - wyciąga worek śrutu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 11:23, 05 Cze 2007
|
|
|
Dołączył: 08 Maj 2007
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Maska
|
|
Mężczyzna skrzyżował ręce na piersi, a z jego twarzy nie zszedł delikatny uśmiech. Spokojne, chorobliwie błękitne oczy kontrastowały z poruszającymi się nerwowo płatkami nozdrzy. Cofnął się jeden krok do tyłu, zerkając ponad ramieniem kapitana na pokład statku.
-Nie przyszedłem tu po złoto ani po głowę. Tym bardziej nie mam zamiaru się rozstawać z jednym czy drugim - odwzajemnił ukłon w przerysowany, dworski i nader nie stosowny do okolicy sposób.
-Miło wiedzieć, że dobrze się panu powodzi panie Kaad...przepraszam...Kapitanie Kaad. Od naszego ostatniego spotkania naprawdę sporo się pozmieniało - skończył wodzić wzrokiem po okręcie za plecami rozmówcy. Srebrna maska odbiła refleksy świetlne, kiedy mężczyzna ściągnął kaptur, a wiatr porwał w szaleńczym tańcu rude włosy.
-Jestem Verger, zawany Szczurem a niegdyś Arlekinem, dawny strzelec Elisjum pod sztandarami Mindonu i Folcradu. Przyszedłem porozmawiać o polityce - zawiesił na chwilę szept - chyba, że ta mieszczańska córa w kajucie jest bardziej interesująca od spraw twej załogi?
Rudzielec przechylił głowę czekając odpowiedzi i mrużąc oczy nienawykłe do morskiego powietrza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 9:36, 08 Cze 2007
|
|
|
Dołączył: 21 Kwi 2007
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Chmura, nie Kaad. - uśmiechnął się powściągliwie w chwili, w której dopiął już ostatecznie klamre pasa i poprawił koszule - Mów szybko w czym rzecz, czas nagli.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|